Elżbieta Towarnicka

  • światowej sławy sopranistka
  • występowała w Grecji, Niemczech, Hiszpanii, Anglii, Rosji, Włoszech (La Scali), Szwecji, Belgii, Francji, na Litwie, Ukrainie, w Argentynie, Stanach Zjednoczonych, Japonii, Chinach, Chorwacji, Macedonii, czy Kanadzie
  • wydała kilkanaście solowych albumów 

Państwowa Szkoła Muzyczna w Krakowie przy ul.Basztowej23.

Tu stawiałam pierwsze „muzyczne” kroki – nie licząc edukacji „domowej”. Ojciec grał na fortepianie, organach. Matka śpiewała pięknym mezzosopranem.

Za radą Eugeniusza Towarnickiego – znakomitego flecisty, pedagoga, autora „Szkoły na flet” i naszego krewnego, rozpoczęłam edukację w tej szkole. Dzięki Jemu poznałam moją mistrzynię, prof. Leokadię Kukawską, która miała tu klasę wokalną. Oprócz śpiewu uczęszczałam na solfeż, harmonię, fortepian, chór i inne.

Pamiętam niektórych uczących profesorów, jak p. Kuszilek, p. Ochab, p. Widełko, p. Woźny. U prof. Michała Woźnego – znanego kompozytora, organisty Katedry na Wawelu miałam lekcje fortepianu.

To były wspaniałe czasy, kiedy jeszcze było się młodym, beztroskim człowiekiem z nadziejami na przyszłość. W szkole była wspaniała atmosfera-wszędzie rozbrzmiewała muzyka. Na lekcjach śpiewu u Maestry Kukawskiej siedzieliśmy wszyscy uczniowie i nawzajem obserwowaliśmy lekcję, a potem sami śpiewaliśmy. To była najlepsza nauka!

Nie jest łatwo przypomnieć sobie wszystko – tyle lat upłynęło. Cieszę się, że miałam możność skorzystać z nauk w murach tej szkoły. Dzięki niej zdecydowałam się kontynuować naukę w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej – dziś Akademii Muzycznej w Krakowie.

Cieszę się również, że Szkoła Muzyczna im. S. Wiechowicza nadal działa — i to jak!!

Gratuluję osiągnięć i składam tą drogą najlepsze życzenia z okazji 70-lecia istnienia.

Elżbieta Towarnicka – wdzięczna wychowanka

Fot. Krzysztof Zaleski
Skip to content